Maciek Starnawski – muzyk interpretujący swój świat wewnętrzny

O terapeutycznym wpływie muzyki na nasze życie zostało powiedziane już wiele. Z tego też powodu muzycy coraz chętniej otwierają się na odbiorców, przekazując im, nieraz w dosyć pokrętny sposób, swoje najczulsze myśli czy skrajne emocje. Wśród muzyków, którzy co jakiś czas postanawiają dzielić się swoją pasją z odbiorcami na Instagramie jest także mężczyzna, z wrażliwością przenoszącą w zupełni inny świat – Maciek Starnawski. Obok Jego twórczości nie da przejść się obojętnie. Gitarowe brzmienie z dodatkiem tekstu, który rezonuje z drugim człowiekiem. W połączeniu ze spokojnym, niezwykle przyjemnym głosem wokalisty tworzą wyjątkową, klimatyczną całość.

Muzyka ponad podziałami

Wśród naszych Czytelniczek i Czytelników zapewne znajdą się też takie osoby, które od razu rozpoznają twarz wokalisty. Czasami bowiem, nieśmiało spogląda na nas z różnych nagrań muzycznych, będąc częścią chórków. Muzyczna droga Artysty nie powinna jednak nikogo dziwić, ponieważ jak wspomina Maciek Starnawski, w Jego domu muzyka była obecna od zawsze.

Mój starszy o 3 lata brat Mateusz zajawił mnie tematem gry na gitarze. Szybko zorientowałem się, że całkiem dobrze wychodzi mi też śpiewanie. Mój tata słuchał w domu zawsze dobrej muzyki – The Doors, Pink Floyd, Eric Clapton, Deep Purple etc. Myślę, że to ma też duży wpływ na to w jakim otoczeniu dorastamy.

Wpływ na twórczość, jak i ścieżkę kariery mają również poszczególne wybory. W tym przypadku, muzyczne działania miały swój początek na deskach teatralnych, stając się nie tylko terapią, ale również sposobem komunikacji czy interpretacji samego siebie.

Pierwsze kroki stawiałem na deskach radomskiego Teatru w spektaklu, „Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze”, reż. W. Kępczyński. Uczęszczałem też do Radomskiej Szkoły Muzycznej. Można powiedzieć, że to były moje początki. Dlaczego? Muzyka jest jedną z moich pasji, pomaga mi w życiu, w trudnych chwilach działa na mnie terapeutycznie. Dzięki niej można porozumieć się z każdym bez względu na język urzędowy, wiarę etc. 

Zapis intymnych chwil na strunach gitary

Maciek Starnawski to jeden z tych Artystów, który być może nie znajdzie się na wszystkich playlistach, ale z pewnością obecność Jego piosenek w życiu codziennym powinna zadowolić miłośników soft popu, nut soulowych czy soczystych, ale jednocześnie delikatnych brzmień gitary. W dodatku teksty są na tyle uniwersalne, chociaż wcale niebanalne, że odnajdzie w nich swój świat każdy, komu zdarzy się myśleć nie tylko o trudach, ale i drobnych przyjemnościach codzienności.

Utwory, które piszę i póki co publikuję – mam na myśli „Spokój”, „Dzień Ojca”, „Pierdolety” z Natalią Grosiak – powstały pod wpływem nagłych emocji, przemyśleń. Każdy dotyczy innych, ważnych dla mnie w danym momencie tematów. Muzyka i tekst zazwyczaj powstają równolegle. Staram się „wykorzystać” nastrój, w którym się znajduje w danej chwili. Nie zostawiam pisania tekstów „na później”. Należę do grupy artystów, którzy nie są najlepsi w pisaniu tekstów do gotowych linii melodycznych. Każda próba napisania przeze mnie tekstu do linii kończy się dość banalnie i nie zadowala mnie na tyle, aby dzielić się taką kompozycją. 

Maciek Starnawski i Jego muzyczne plany na przyszłość

Muzyka artysty intryguje, wprawia w wyjątkowy, chociaż czasem dość uwierający duszę nastrój. Gdy słucha się twórczości Maćka Starnawskiego, w głowie słuchacza rodzą się liczne pytania, a emocje często ciężko jest nazwać. Z każdym kolejnym numerem chce się coraz więcej, bo to brzmienie uzależnia. Na szczęście, miejmy nadzieję, że jak najszybciej, każdy zainteresowany rozterkami wokalisty słuchacz, ma na co czekać. A czas do debiutanckiej płyty może umilić nam obecność Maćka w projektach muzycznych innych artystów.

Pracuję także nad wspólnym materiałem z Michałem Królem oraz Basią Adamczyk, która zajmuje się warstwą tekstową w projekcie. Bardzo bym chciał, żeby powoli lub szybko, te utwory zaczęły oglądać światło dzienne. Są naprawdę tego warte! Z Michałem Foxem złapaliśmy fajny przelot muzyczno-personalny i szkoda byłoby to zmarnować. Oprócz tego pracuje jako muzyk tzw. „sesyjny” – więc mam nadzieję, że będzie też trochę pracy w tym obszarze. Jestem obecny na koncertach ze Skubasem, który wydał bardzo fajny, nowy singiel z Dawidem Tyszkowskim, który serdecznie polecam. Mam też nadzieję, że po wydaniu kolejnej płyty też będziemy mieli okazję pokoncertować po Polsce z nowymi piosenkami tego artysty. Jestem jeszcze zaangażowany w kilka projektów autorskich, ale na razie jest to na zasadzie „docierania się” więc nie zdradzam póki co szczegółów. 

Wrażliwość, przewrotność i zabawa

Twórczość, jaką proponuje nam Maciek Starnawski jest o tyle ciekawa, że poszczególne fragmenty piosenek można odbierać różnie. Gdy usłyszymy je pierwszy raz, z pewnością zrozumiemy je zupełnie inaczej, odnosząc do obecnych sytuacji w życiu, niż gdy włączymy kolejnym razem. Wbrew pozorom nie jest to prosta sztuka. Wiele utworów przewijających się przez radio nie pozostawia nam złudzeń. Od razu wiemy czego dotyczą teksty i to też jest fajne. Natomiast w tym przypadku przewrotność i zabawa piosenką działają na nas jak magnes. Odbiór bywa zróżnicowany, ale zarówno tekst, jak i muzyka są blisko naszej duszy. Fajne uczucie!

Ja piszę proste, melodyjne i szczere piosenki – jeśli kogoś interesuje taki nurt – trochę songwriter’ski to serdecznie zapraszam do wysłuchania mojej muzyki. Będzie się pojawiało coraz więcej muzyki, obiecuję. 

Nie pozostaje nam więc nic innego jak trzymać Maćka za słowo!

Zapraszamy Was też na Instagrama, TikToka oraz kanał na YouTube Maćka.

Zachęcamy Was także do zobaczenia innych artykułów z cyklu Poznaj Muzyków oraz do posłuchania playlisty z utworami wszystkich artystów.