Luiza Kalita – obnażona z własnej przeszłości

fot. Natalia Gromiec

Terapeutyczny wpływ muzyki na ludzi był już udowadniany wielokrotnie. Luiza Kalita jednak postanowiła o tym opowiedzieć szerzej i w swojej twórczości przekazuje to, czego nauczyła się podczas psychoterapii. Mocny tekst, w połączeniu z elektroniczną muzyką, tworzy energetyczny, ale i niezwykle intymny klimat.

Luiza Kalita – poznajmy Artystkę bliżej

Dzisiaj Luiza Kalita to pewna siebie wokalistka, która doskonale wie po co wchodzi do studia, na scenę i czego oczekuje od swojej zawodowej drogi. Jak to się jednak stało, że ze wszystkich ścieżek zawodowych, Artystka postanowiła wkroczyć na tę muzyczną?

Od maleńkości fascynowałam się muzyką. Miłość do muzyki zaszczepił we mnie Tata, który słuchał jej bardzo dużo. Mój dziadek przez wiele lat śpiewał w chórze, grał na harmonii i harmonijce. Babcia była krawcową, która szyła mi stroje na wiele występów. Tata był melomanem, Mama ma świetne poczucie rytmu, a ja sama – dzięki niej, mogę się określić metronomem. Moja siostra, gdy była młodsza tańczyła, a dziś maluje obrazy. Ten artyzm w rodzinie gdzieś był, ale wychowywałam się na wsi i perspektyw nie było za wiele. Niemniej jednak to nie ograniczało mnie do tego, aby tworzyć. I to jest ten dar, ta moja wrażliwość muzyczna, za którą jestem ogromnie wdzięczna, bo nikt mi jej nie zabierze. Tata wychował mnie na ciężkiej muzyce. Były to heavy-metalowe i rockowe brzmienia. Wychowałam się na takich zespołach jak Metallica, Guns’n’roses, ACDC, U2, Iron Maiden, Perfect, Kings of Leon, czy QUEEN, z czego Freddie Mercury do dziś jest moją największą inspiracją muzyczną.

Zaczęło się od konkursów recytatorskich, ale brakowało mi w tym uwolnienia swoich własnych emocji i przemyśleń. Jak miałam 9 lat napisałam swój pierwszy tekst. W szkole nauczyciele widzieli, że bardzo dobrze sobie radzę, więc zaczęły się konkursy muzyczne i mając 13 lat stwierdziłam, że chcę to robić na poważnie. Od tamtego momentu przyświecał mi cel, że chcę zostać piosenkarką. Uczyłam się śpiewu u Piotra Markowskiego, czy Hani Stach. Pojawiły się pierwsze kapele (co ciekawe, rockowa i punkowa), ja jednak idąc z duchem czasu i patrząc, jak rozwija się rynek, bardzo polubiłam się z electropopem. Mimo że Freddie został, to dziś pojawiły się nowe inspiracje takie jak Natalia Nykiel, Mery Spolsky, Marika, Bass Astral x Igo, Fred Again, Labrinth, Beyonce, czy Stromae. Zaczęłam więc tworzyć własne piosenki, poszukując przez lata swojego unikatowego stylu.

Obnażona wokalistka zaczyna od początku

Nie zawsze wiara w nas jest czymś, czym się otaczamy. Bardzo często nasza wewnętrzna siła wpływa na to, czy odniesiemy sukces. Każdy z nas również słowo sukces postrzega zupełnie inaczej. Luiza Kalita mimo wcześniejszych, nieprzychylnych komentarzy, postanowiła robić swoje. I prawdę mówiąc, wychodzi Jej to doskonale, a historia Artystki może być motywacją dla wszystkich chcących się poddać, na którymkolwiek z etapów, jakiejkolwiek drogi życiowej.

Twórczość Luizy inspiruje i napawa optymizmem, mimo to, że w tekstach opisywane są trudne emocje i uczucia. Jak twierdzi sama wokalistka, dla Niej właśnie to stanowi największą muzyczną wartość. Już w połowie maja światło dzienne ujrzy również debiutancka EP-ka Luizy, na której z pewnością poznamy Artystkę bliżej i dowiemy się, z czym zmagała się przez lata, zanim rozpoczęła psychoterapię.

Dla mnie najważniejsze jest to, aby moje piosenki wyzwalały głębokie emocje w odbiorcy – nieważne jakie, ważne, aby mógł je odkrywać dzięki mojej twórczości. Teraz mogę się nazwać świadomą artystką, ponieważ nadchodząca EPka to będą odważne, pewne siebie, bezkompromisowe i bezpośrednie piosenki. Mam takie poczucie, że tworzę swój własny nurt electropop. W nowych utworach starałam się połączyć electrobrzmienie z niebanalnym przekazem słownym. Będzie melodyjnie, ale fascynuje mnie też modern rap – w szczególności ten, reprezentowany przez Kobiety, czego ja sama postanowiłam spróbować. Chciałabym, aby ta EPka dodała odwagi i pewności siebie wszystkim tym, którzy boją się sięgnąć po swoje marzenia. Ja nie raz słyszałam, że się do tego nie nadaję, jednak z upływem czasu zdanie niedowiarków na mój temat się zmienia, a ja przygotowuję się do premiery płyty, której koncept od A-Z został przemyślany. 

Utwory, jakie znajdą się na EP to zapis przemyśleń wokalistki po trzyletniej psychoterapii, dzięki której pozwoliła sobie w końcu na to, aby być sobą. Teksty Luizy Kality często poruszają tematy związane z tożsamością, przezwyciężaniem trudności czy odnalezieniem się w życiu. To sprawia, że nie tylko poruszają najgłębiej schowane emocje, ale także pobudzają do refleksji.

Premiera EP zaplanowana jest w połowie maja, natomiast niedawno ukazał się pierwszy singiel Obnażona zapowiadający album. W utworze Luiza, w metaforyczny sposób, obnaża się przed nami ze swojej przeszłości. To bardzo osobisty numer, pokazujący Artystkę dokładnie taką, jaka jest.

Luiza Kalita – plany Artystki na przyszłość

Rok 2024 to czas, gdy rynek muzyczny ujrzy debiutancka EP Luizy Kality. A to dopiero bloki startowe do tego, co czeka na słuchaczy i wiernych fanów Artystki.

Napisałam już kilka nowych piosenek. Pisanie tekstów przychodzi mi z lekkością, więc na EP na pewno się nie skończy. Jestem również otwarta na pisanie tekstów dla innych artystów, co małymi krokami staje się rzeczywistością. Jeśli będę mieć takie możliwości – kręcić więcej nietuzinkowych teledysków, bo kocham takie artystyczne projekty, żeby każdy z nich to był minifilm opowiadający konkretną historię. Chciałabym grać jak najwięcej koncertów. Lubię grać i tańczyć, więc z czasem, gdy będę miała taką możliwość, chciałabym serwować ucztę zarówno dla uszu, ale i oczu – z tańcem i elementami teatralnymi właśnie. Najbardziej jednak zależy mi na tworzeniu nierozerwalnej więzi z słuchaczami, inspirowaniu i motywowaniu oraz przekazywaniu wartości, którymi kieruję się w życiu. Jestem perfekcjonistką, więc w głowie mam już wiele ciekawych konceptów muzycznych, które chciałabym stworzyć, jako osobne projekty będące czymś więcej niż płytą samą w sobie. Będę starała się proponować rzeczy, których jeszcze nie było na rynku.

Muzyczny świata Artystki, to zdecydowanie jazda bez trzymanki, ale i katharsis, którego tak bardzo potrzebujemy w życiu codziennym.

Dlaczego warto otworzyć się na tę twórczość?

Tematyka, jaką porusza Luiza w swoich utworach jest niezwykle odważna, ale i potrzebna społecznie. W świecie, gdzie wciąż psychoterapia bywa tematem bagatelizowanym, należy mówić o pewnych rzeczach głośno. Luiza Kalita robi to, stając się tym samym głosem osób, które także znalazły światło w swoim życiu. Jeśli Wasza droga również składa się z wielu zakrętów, ale i przepełnia ją miłość, poczucie zwycięstwa nad samym sobą i erotyzm – koniecznie zapoznajcie się z utworami Artystki. Być może staną się dla Was wsparciem lub zapisem Waszych własnych myśli, jakie przyświecały lub przyświecają Wam w życiu.

Zapraszamy również do śledzenia kont Luizy Kality na InstagramieFacebooku, TikToku, Spotify oraz YouTube.

Zachęcamy Was także do zobaczenia innych artykułów z cyklu Poznaj Muzyków oraz do posłuchania playlisty z utworami wszystkich Artystów.