Charakter, pazur, a jednocześnie niezwykły urok i chęć wejścia całym sobą w opowiadaną historię. Nie jest to muzyka, której się słucha w tle. To muzyka uzależniająca. Nowoczesna, ale nawiązująca do brzmień dobrze znanych nam z lat ubiegłych. Co takiego sprawia, że wprawia ona w trans słuchaczy? Czym w swoich utworach zaskakuje, ale i intryguje Sonia Zając?
Skomplikowany, muzyczny romans
Tworzenie muzyki zdaje się jedną z bardziej kapryśnych czynności, na jakie człowiek może sobie pozwolić. Na etapy te składa się bowiem wiele czynników. Niestety na niektóre z nich muzycy nie mają wpływu, co często kończy się chwilowym rozstaniem. Zakochanie jednak zamienia się dosyć szybko w wielką miłość, od której z kolei już nie jest tak łatwo uciec. Sonia Zając, zdaje się być doskonałym przykładem, że czasami koniec, to dopiero początek. W przypadku wokalistki – samodzielny.
Śpiewam odkąd pamiętam. Zaczynałam od pisaniu tekstów w gimnazjum, sukcesywnie rozwijając swój liryczny warsztat. Pierwsze poważne próby tworzenia muzyki poczyniłam w 2018 roku, kiedy stworzony ze znajomym duet był poligonem doświadczalnym dla pierwszych muzycznych wzlotów i upadków. Koniec tamtego etapu nie oznaczał jednak definitywnego rozbratu z muzyką i od 2022 roku skrupulatnie pracuje nad swoim solowym materiałem.
Muzyczny i wizualny tryptyk
Ludzie lubią opowieści, dlatego za każdym razem, wyczekują kolejnych sezonów lub następnych odcinków. Muzyka Soni Zając jest poniekąd jak dobry, wciągający serial, tylko muzyczny, chociaż z intrygującym tłem wizualnym. Tekst składający się z prostych słów i zwrotów, tworzy artystyczny ład. Melodia zaś, to niezwykły powiew świeżości, ale z lekką nutką nostalgii. Doskonale słyszalna jest tu również inspiracja latami ’80. Utwory są wyraziste. Z pewnością pomaga temu niecodzienna charyzma wokalistki. Co na temat swojej twórczości myśli sama Sonia?
Dla mnie w muzyce najważniejsze jest, aby coś za sobą niosła – tekst i melodia są dla mnie równo ważne. Staram się przekazywać słuchaczowi jak najwięcej mojej prawdy i emocji. Wszystkie dotychczasowe single to całość, swego rodzaju tryptyk, który słuchany i oglądany w kolejności 1. „Białe Kwiatki” 2. „ Awaria” 3. „Bez Tytułów” tworzy, można to nazwać, serial o postaci lekko zagubionej w swoim życiu i w cyklach w które wpada, nie bardzo wiedząc jak z tego wszystkiego wyjść.
Kontrolowany chaos
Słuchając utworów Sonii Zając, nasuwa nam się jedno określenie – kontrolowany chaos. Świadczy to o niezwykłej dojrzałości muzycznej, ale i znalezieniu siebie w świecie, w którym zostało już powiedziane i wysłuchane niemalże wszystko. Cały tryptyk, jak nazwała go wokalistka, to coś, na co my osobiście długo czekałyśmy na rynku muzycznym. Słychać, że wszystko jest tu ze sobą kompatybilne. Nic nie jest robione pod szablony popularności. To Artystka kompletna. Gdybyśmy miały Sonię Zając opisać w trzech słowach? Wyrazistość, szaleństwo, nieoczywistość.
Co jeszcze planuje Sonia Zając?
W ostatnim czasie moje plany muzyczne, nie dość, że dynamicznie się zmieniają to na dodatek stają się coraz ciekawsze! Poza tym, że „złapałam kilka srok za ogon” i muzycznie robię bardzo różne rzeczy; od refrenów rapowych po wrzutki wokalne do techno, aktualnie rozpoczęłam pracę nad nowym projektem, który planujemy zakończyć płytą, ale nie będę jeszcze zdradzać szczegółów.
Prawdę mówiąc, my trzymamy mocno kciuki za to, aby praca nad płytą szła na tyle dobrze, żebyśmy jak najszybciej otrzymały więcej. Takich postaci na rynku muzycznym niestety jest coraz mniej. Spytałyśmy Soni, jak ona sama zachęciłaby Was do tego, aby zapoznać się z jej twórczością.
No idźcie obczaić to nie pożałujecie! Ja mega lubię to co tworzę. Słucham czasem, cieszy mnie to. Może i Was ucieszy, gdy posłuchacie (a mi już na pewno zrobicie wielką radość. A jeśli nie dla muzyki, to chociażby ze względu na video. Dla uważnych jest wiele ukrytych smaczków łączących je ze sobą (poza klamrą kompozycyjną w postaci kąpieli w wannie). Teledyski stworzą sens, jeśli będzie się je oglądało w kolejności 1,2,3; 2,3,1; ,3,1,2. Poza tym, słuchając wspieracie, a to daje kopa do dalszego tworzenia!
Zapraszamy również do posłuchania twórczości Soni na Spotify oraz zaobserwowania wokalistki na Instagramie.
Zachęcamy Was także do zobaczenia innych artykułów z cyklu Poznaj Muzyków oraz do posłuchania playlisty z utworami wszystkich artystów.
Tutaj możesz zostawić komentarz: