Zbieranie karteczek i wymienianie się nimi na podwórku czy szkolnych korytarzach podczas przerw to dla wielu z nas jedno z bardzo przyjemne wspomnień z dzieciństwa. Gdy my z uśmiechem na twarzy odtwarzamy obrazy z dawnych lat, kiedy urozmaicaliśmy swoje kolekcje karteczek, dla Grześka to zajęcie wciąż pozostaje żywe! Jak to jest rozpocząć swoją przygodę z kolekcjonowaniem karteczek w wieku dziecięcym i pielęgnować te zbiory do dziś?
Zapowiedz swoją kolekcję!
Karteczki do segregatora – to, co zbierał każdy w dzieciństwie. Można było je znaleźć w każdym sklepie papierniczym lub księgarni. Na przerwach w szkole wszyscy wyciągali segregatory i zaczynali się wymieniać. Wymiany karteczek to dopiero były interesy: jedna duża za dwie małe, brokatowe za dwie duże. Mam na imię Grzesiek – tak faceci też zbierają karteczki. 🫣
Co wchodzi w skład Twojej kolekcji?
W skład mojej kolekcji wchodzi ponad 80 segregatorów wypełnionych małymi i dużymi karteczkami. Kolekcja ciągle się powiększa. Nie jestem w stanie zliczyć, ile mam wszystkich karteczek. Mogę tylko powiedzieć, że jest ich dużo, ale nadal mam bardzo dużo braków. Tematyka wzorów jest różna, między innymi: Kubuś Puchatek, Księżniczki Disneya, Myszka Miki i przyjaciele, Król Lew, Herkules, Witch, Winx i wiele innych. Mam również w swojej kolekcji starsze karteczki, bledsze, na których zazwyczaj są przedstawione postaci ludzi, krajobrazy, kwiaty, owoce.
Jak to się zaczęło?
Zbieram karteczki całe życie, odkąd pamiętam, a mam 32 lata. Zaczęło się to w szkole, pewnie jakieś 25 lat temu i trwa do tej pory. Na początku zbierało moje starsze rodzeństwo, a później ja przejąłem ich kolekcje i dalej powiększam.
W jaki sposób najczęściej te zbiory do Ciebie trafiają?
Na początku dostawałem od swoich przyjaciół. Prosiłem wszystkich, z którymi wymieniałem się w dzieciństwie. Jak już nie miałem od kogo dostać, wtedy zacząłem szukam na internecie. Znalazłem grupę na Facebooku i zobaczyłem, że nie tylko ja jestem takim świrem – jest nas dużo więcej. W tamtym roku założyłem Instagrama i w tym momencie karteczki trafiają do mnie z Instagrama od innych osób, które kiedyś zbierały karteczki.
Które egzemplarze są Twoimi ulubionymi?
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo uwielbiam wszystkie, ale chyba z segregatorów jest to Segregator z Herkulesem, a z karteczek to Herkules i Potwory i Spółka.
Jaka jest najbardziej wyjątkowa historia związana z Twoją kolekcją?
Dużo jeżdżę rowerem po Polsce. Pamiętam jak trzy lata temu postanowiłem pojechać pierwszy raz do Częstochowy, ode mnie to prawie 500km (pochodzę z Podlasia). Jak przystało na prawdziwego kolekcjonera, postanowiłem wstąpić do każdego sklepu papierniczego, jaki mijałem po drodze. Znalazłem sporo karteczek i pod koniec wycieczki miałem pełną ich sakwę.
Zapraszamy Was również do odwiedzenia Instagrama Karteczki do segregatora.
Zachęcamy do zobaczenia innych artykułów z cyklu Kolekcjonerzy.
Tutaj możesz zostawić komentarz: