Cherry Bee to kobieta, która pokochała pin-up i retro tak bardzo, że postanowiła zająć się tym również zawodowo. Osiągnęła już na tym polu bardzo dużo, natomiast wciąż ma wiele planów i marzeń do realizacji. Swoją pasją postanowiła się również podzielić z innymi, tworząc specjalną przestrzeń festiwalową, czyli Retro Festival Kraków. Nam opowiedziała trochę o trudach organizacyjnych tego wydarzenia związanych z pandemią, o miłości do mody pin-up, jak również o byciu pierwszą Polką w historii, która dostała się do półfinału i finału Miss Viva Las Vegas Pin-Up Contest.
Zapowiedz siebie!
Dzień dobry, nazywam się Agnieszka De Neve aka Cherry Bee i zawodowo przenoszę ludzi w czasie.
Skąd w Tobie miłość do mody pin-up?
Miłość do stylu pin-up narodziła się we mnie w 2011 roku, kiedy przeprowadziłam się do Belgii. Od dziecka zachwycałam się starymi filmami. Cykl „W starym kinie“ to moje ulubione, telewizyjne wspomnienie z dzieciństwa. Syreny srebrnego ekranu tzw. „złotej ery Hollywood“ fascynowały mnie i marzyłam, żeby kiedyś móc, chociaż na jeden dzień, poczuć się jak one. Po przeprowadzce do Brukseli i odwiedzinach kilku festiwali i wystaw starych samochodów odkryłam, że moje marzenie może się spełnić. Mój mąż znalazł sklep, w którym znajdowały się tylko sukienki i dodatki w stylu pin-up i tak przepadłam bez reszty 😉 Od tego czasu nie tylko pozuję do zdjęć, ale także współpracuję z markami/sklepami z odzieżą i dodatkami retro, a także edukuję Polaków organizując Strefy Pin-Up, festiwale retro oraz udzielając wywiadów.
Czym charakteryzuje się scena pin-upowa?
Współczesna scena pin-upowa jest bardzo różnorodna. Nie ogranicza się tylko do wisienek i grochów, jak to często mamy w zwyczaju kojarzyć. Mamy tutaj także wersje bardziej mroczne (psychobilly pin-up) lub zawadiackie (rockabilly pin-up). „Klasyczny“ styl to nawiązanie do zdjęć i grafik z lat 30.-60., gdzie kobiecość jest na pierwszym planie, często cukierkowa, przerysowana, zabawna, kokieteryjna. Wielokrotnie słyszałam pytanie: „Czy pin-up nie jest uprzedmiotowieniem kobiety?”. Osoby, które je zadają zdecydowanie nigdy nie poznały żadnej pin-upki 😉 Współczesny pin-up to kobiecość w każdej formie, rozmiarze i kolorze. To swoiste siostrzeństwo, subkultura, w której chcemy się wspierać i uczyć od siebie. Mówię o tym więcej w swoim wystąpieniu na TEDxRakowicka. Oczywiście są wyjątki od reguły, ale jednak większość kobiet, które utożsamia się z tą subkulturą to silne, wspaniałe kobiety, które chcą pomagać i wspierać inne przedstawicielki płci pięknej.
Skąd pomysł na sprzedaż ubrań vintage? I jak do Ciebie trafiają?
Pomysł narodził się, kiedy moja szafa przestała mieścić moje ubrania. Wielokrotnie słyszałam: „Jeśli kiedyś będziesz chciała to sprzedać, to jestem chętna“. Po prawie 10 latach kolekcjonowania ubrań retro i vintage, zdecydowałam, że to dobry czas, żeby otworzyć butik i tak powstało beeretro.pl.
A jak ubrania do mnie trafiają? Większość z nich to perełki, na jakie trafiłam w trakcie podróży po świecie. Wiele z nich pochodzi z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Francji, Holandii i oczywiście Belgii. W asortymencie butiku znajdziemy nie tylko odzież, ale także dodatki i przedmioty domowego użytku, np. wazon z wyprzedanej kolekcji Dity Von Teese, kolekcjonerski breloczek do kluczy Lolly Wish, czy szklanki do lemoniady/drinków w stylu tiki. Kocham otaczać się pięknymi przedmiotami i wierzę, że nie jestem jedyna.
Jesteś pierwszą Polką w historii, która dostała się do półfinału i finału Miss Viva Las Vegas Pin-Up Contest. Czym takie wydarzenie różni się od tradycyjnych wyborów Miss?
Myślę, że główną różnicą jest to, że jest to wydarzenie niszowe. Pomimo faktu, że rokrocznie przybywa na nie ponad 30 000 odwiedzających, jest to ciągle wydarzenie kierowane do konkretnej grupy docelowej. Różnicą jest także to, że pierwsza selekcja finalistek odbywa się on-line. Kobiety z całego świata wypełniają formularz, wysyłają swoje zdjęcia i trzymają kciuki, że ich kandydatura pojawi się na stronie. Oddano także głos publiczności, która on-line wybiera ostateczną szóstkę, która staje na scenie. Poza tym kryteria, na jakie jury zwraca uwagę, nie opierają się tylko na wyglądzie. Oczywiście stylizacje muszą nawiązywać do stylu pin-up, ale najważniejszym kryterium jest to, jaką osobą jesteś, w jaki sposób reprezentujesz pin-up, w jakich organizacjach się udzielasz i czy wspierasz swoją lokalną społeczność (nie tylko retro).
Idealnie obrazuje to przykład zwyciężczyni konkursu w 2018 roku. Fran jest modelką plus size, dodatkowo niepełnosprawną. Natomiast jej osobowość, charyzma, działalność jaką prowadzi wspierając inne osoby, zaważyło na wyborze. Z własnego doświadczenia muszę powiedzieć, że było to fantastyczne przeżycie, pełne ciepłej, kobiecej energii, którą staram się przenosić na konkursy i wydarzenia, które organizuję. Z komentarzy uczestniczek wnioskuję, że mi się to udaje 😉
Jesteś również organizatorką Retro Festival Kraków. Jak wyglądają przygotowania?
Tak, jestem organizatorem głównym i inicjatorką Retro Festival Kraków, który powstaje przy współpracy z wieloma fantastycznymi organizacjami i firmami oraz Miastem Kraków. Żeby wymienić tylko kilka: Izba Gospodarcza RH+ i firmy zrzeszone przez Polski Klaster Mice włożyły ogrom pracy w sukces festiwalu. Projekt realizowany jest przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, co oznacza, że część atrakcji będzie dostępna bezpłatnie. Mam także fantastyczny zespół, który na co dzień wspiera mnie we wszystkich działaniach administracyjno-marketingowych i nie wyobrażam sobie, żeby to wydarzenie miało powstać bez moich retro-aniołków 😉 Ambasadorką festiwalu została też gwiazda polskiej sceny retro i YouTuba – Karolina Żebrowska, z czego jestem niesamowicie zadowolona i dumna!
Co do przygotowań, to jesteśmy już na ostatniej prostej, także jeśli ktoś myśli jeszcze o zakupie biletu na warsztaty lub inne wydarzenia towarzyszące – to ostatnia chwila 😉 Powoli zamykamy także listę wystawców, którzy chcą wziąć udział w targach.
Czy zmagaliście się z jakimiś trudnościami na tle organizacyjnym ze względu na pandemię?
Oczywiście. Planowanie festiwalu rozpoczęłam w listopadzie zeszłego roku. Wtedy podpisałam także umowę z Centrum Sztuki Współczesnej SOLVAY w Krakowie, w którym odbywa się większość atrakcji 17 października. W tamtym czasie nikt się nie spodziewał sytuacji, jaką mamy w tej chwili. W marcu podjęłam decyzję, że wydarzenie przybierze charakter hybrydowy. Oznacza to, że poza możliwością uczestniczenia w nim stacjonarnie, możemy także dołączyć on-line z każdego miejsca na świecie. Wszystkie koncerty oraz pokaz burleski transmitowane będą na żywo, a w razie ogłoszenia czerwonej strefy 99% warsztatów oraz targi odbędzie się także on-line.
Jeśli zatem obawiacie się podróży do Krakowa lub uczestniczenia w wydarzeniu osobiście – zapraszamy przed ekrany Waszych telewizorów lub laptopów. Sytuacja ta ma też pozytywne strony. Dzięki decyzji o dołączeniu relacji on-line, festiwal zyskał zasięg międzynarodowy oraz ogólnopolski! Nasze koncerty wyświetlane będą w Domu Polskim w Belgii oraz wielu restauracjach i instytucjach w Polsce. Także jak to mówią: nie ma tego złego 😉
Co będziemy mogli zobaczyć na festiwalu?
Festiwal potrwa 3 dni i w tym czasie: weźmiemy udział w targach retro/vintage/handmade, zobaczymy spektakl muzyczny, obejrzymy pokaz mody historycznej, posłuchamy wykładu na temat miłości Chopina i Sand, weźmiemy udział w wielu warsztatach praktycznych (tworzenie kosmetyków, fryzury, pozowanie, sesja zdjęciowa), pospacerujemy po Krakowie początków XX wieku, zachwycimy się pokazem burleski i potańczymy do różnorodnej muzyki wykonywanej przez fantastyczne, polskie zespoły. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Jak pozyskujecie wystawców i osoby prowadzące warsztaty?
Zależy mi na tym, żeby wydarzenie było jak najlepszej jakości, ponieważ umiejętności praktyczne i wiedza historyczna, jaką poznajemy w trakcie warsztatów, zostaje z nami na długo. Od 4 lat współpracuję z wieloma ekspertami z różnych dziedzin historii mody/fryzjerstwa/rekonstrukcji, etc. Dzięki temu nie mam problemu ze znalezieniem idealnych instruktorów. Z większością z nich pracuję już od kilku lat. Mogę ich zatem polecić z czystym sercem.
Tak samo wygląda sprawa z wystawcami. Większość z nich brała udział w organizowanych przeze mnie wydarzeniach. Nowi zgłaszają się poprzez formularz zgłoszeniowy i po pozytywnie rozpatrzonej kandydaturze, pojawiają się na targach. Tutaj podobnie jak w przypadku instruktorów, zależy mi na najwyższej jakości usług, a także na tym, żeby nasi wystawcy znaleźli potencjalnych klientów. Zdarza się zatem tak, że firma, która wypełnia formularz nie dostaje akceptacji uczestniczenia w targach.
Co jeszcze chciałabyś osiągnąć w kwestii pin-up? Jakieś cele na przyszłość, plany, marzenia?
Marzeń i planów na przyszłość mam wiele! Jak to mówią: apetyt rośnie w miarę jedzenia, a że na swoim koncie mam już całkiem sporo osiągnięć 😉 Nie chciałabym się tutaj dzielić wszystkim planami. Dajcie się trochę zaskoczyć, ale mogę zapewnić Czytelników, że nieustannie będę dostarczać im praktycznej wiedzy, na najwyższym poziomie z zakresu historii i obyczajowości przeszłych dekad!
Chciałabyś coś jeszcze przekazać naszym Czytelnikom?
Mam nadzieję, że chociaż trochę zaraziłam Czytelników retro-bakcylem i że spotkamy się w październiku, on-line lub osobiście, na Retro Festival Kraków.
Zobacz także inne rozmowy.
To jest mój typ kobiety. Inteligentna, mądra, rozwijająca swoje pasje i zarabiająca na tym. I bardzo, ale to bardzo piękna, naturalna! A czy faceci mogą iść w ten styl? XD Jak są tam takie fajne babeczki to ja chętnie i pozdrawiam bardzo męża Cherry. A tak całkiem to nie jest takie easy być sobą w tych czasach, więc doceniam
Myślę, że ten styl w wydaniu pań będzie się mężczyznom podobał, myślę też, że panowie retro też są bardzo ciekawi 🙂 Ale to trzeba lubić, by odpowiednio pokazywać się w takim stylu…
Dziękuję bardzo za komplementy i pozdrowienia ?
Wiedziałem o istnieniu trendu retro, ale że ma on swój globalny wymiar jako kultura „pin-upowa”, to już nie miałem pojęcia 😉 Jestem z Krakowa, więc chętnie wpadnę na festiwal, jak w przyszłym roku uda się go zorganizować na żywo… 😉 Pozdrawiam!
W tym roku również wydarzenie odbywa się zarówno stacjonarnie, jak i online. Zapraszamy do zapoznania się programem wydarzenia. 😉
Filipie, w tym roku Festival także będzie stacjonarnie 🙂
Po więcej informacji zapraszam : http://www.beeretro.pl/retro-festival-krakow .
Do zobaczenia!
Świetny artykuł , a dziewczyna pełna pasji, którą zaraża innych, podoba mi się bardzo ten styl i ona 🙂
Dziękuję bardzo i mam nadzieję do zobaczenia na żywo lub on-line w październiku ❤️
Mądre pytania, bardzo dobrze poprowadzona rozmowa. Ciekawie się czytało 🙂
Zgadzam się, że pytania były super 🙂
Bardzo się cieszę, że artykuł przypadł Ci do gustu.
Ojej, ojej! Bardzo dziękujemy! 😉
Piękny styl. Pamiętam go kiedy żyła moja Babcia. Te kapelusze – ach … cofnąć się w czasie ale tylko w modzie i to jakiej.
Przenoszenie w czasie to moja specjalność, więc zapraszam na Festiwal 🙂
Zapewniam, że będzie tam więcej pięknie ubranych osób ?
Świetny artykuł, a zdjęcie jeszcze lepsze. Fajny styl, taki kobiecy
Dokładnie! A przy tym modelka nie dość, że piękna to jeszcze naprawdę przesympatyczna. 😉
Taki styl trzeba lubić by stać się fanem pin-up:) Osobiście nie mam nic przeciwko bo zawsze miło zobaczyć kobietę w takim stroju itd, ale czy na festiwal bym się wybrała? Raczej nie, chociaż, że odbędzie się on w moim mieście.
Oj to szkoda 🙂
Mnie się ten styl podoba , jest taki kobiecy
i gdybym mieszkała, to chętnie bym poszła, żeby zobaczyć na żywo 🙂
W nasze gusta i estetykę pin-up również bardzo trafia. A co do wydarzenia, każdy kto nie mieszka w Krakowie, zawsze może zdecydować się obejrzeć wydarzenie online, do czego również zachęcamy! 😉
Piękne zdjęcia, wspaniały styl, który ma swój unikatowy klimat i interesujący kimat.
Dokładnie tak! W dodatku solidny kawał historii. 😉
Lubię czytać takie rozmowy i poznawać takie osobowości 🙂 na festiwal chętnie bym się wybrała, do Krakowa nie mam w sumie aż tak daleko 🙂
Zapraszamy bardzo serdecznie. A jak nie wizyta osobista, to może relacja online? 😉 Naprawdę warto!
Nie miałam pojęcia o takim powrocie retro. Ciekawe, a zdjęcia porywające.
Jest, jest. A najlepszym dowodem na to jest Kraków Retro Festival, który już niebawem. 😉
Obiecywałyście, że ta rozmowa będzie super, że zdjęcia rewelacyjne i co…? No i miałyście rację 😀 Kolejny fantastyczny wywiad.
Mnie do stylu pin up nigdy specjalnie nie ciągnęło, ale na kimś, zwłaszcza, jeśli ten ktoś potrafi zinterpretować ten styl świadomie, ze smakiem (a nie zakładając tandetną kieckę z Aliexpress i malując usta na czerwono, voila, retro) potrafi mnie absolutnie zachwycić. Tak jest oczywiście w tym przypadku!
Poza tym, mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach, w dobie bardzo źle interpretowanego feminizmu, naprawdę potrzeba odwagi, żeby być kobiecą kobietą. Tym bardziej kudos dla Wiśniowej Pszczółki <3 I powodzenia na festiwalu! Mam nadzieję, że wszystko doskonale się uda <3 (zresztą, patronki medialne na pewno przyniosą szczęście!)
Ojej, ojej! Dziękujemy! Mamy nadzieję, ze to szczęście chociaż trochę przyciągniemy, zwłaszcza w czasie pandemii. 😉 I rzeczywiście, dobrze zinterpretowany feminizm to podstawa. Niestety, tak jak napisałaś, styl retro w wielu przypadkach jest po prostu, powiedzmy to wprost, nieszanowany. Ale czy wówczas możemy mówić rzeczywiście o stylu retro? Tu warto też zwrócić uwagę na to co robi Cherry Bee. Ona promuje historię nawet za pomocą ubrań, od których czuć mijający czas (tak w przenośni), a nie widok koperty z Chin od środka. 😉
Świetny wywiad, doskonale pasuje do stylu Zapowiedz. Bardzo mi się podoba idea, ze współczesna pin up to ucieleśnienie kobiecości, ale także kobiety z charakterem, a nie żadnym uprzedmiotowianiem jej. Taka postawa możliwa jest tylko wtedy, kiedy robi się to, z czego jest się dumnym i co nas pasjonuje. Brawo! Pozdrawiam serdecznie!
Dokładnie tak! I naprawdę bardzo cieszy nas taka opinia, ponieważ właśnie do tego chciałyśmy dążyć podczas wywiadu. Jak widać – udało się. Bardzo dziękujemy za przemiły komentarz, który jest strzałem w 10, jeżeli chodzi o pin-up i kobiecość.