Nasz dzisiejszy gość jest pracownikiem Polskich Linii Kolejowych i z pewnością praca jest jego ogromną pasją, gdyż w wolnym czasie zajmuje się kolekcjonowaniem… biletów kolejowych oraz komunikacji miejskiej. A żeby zdobyć upragniony egzemplarz jest w stanie przejechać tysiące kilometrów. To co, jesteście gotowi na podróż z naszym kolejnym Kolekcjonerem?
Zapowiedz swoją kolekcję!
W kolekcji biletów, którą posiadam, znajduje się łącznie prawie 26 tysięcy biletów z całego naszego kraju.
Co wchodzi w skład Twojej kolekcji?
W skład kolekcji wchodzą głównie bilety komunikacji miejskiej, bilety WKD i SKM, bilety PKS oraz bilety kolejowe (które zbieram w dość konkretny sposób – wyłącznie na serie blankietów).
Jak to się zaczęło?
W 2013 roku pracowałem w galerii handlowej przy akcjach reklamowych. Któregoś dnia będąc już po pracy, zorientowałem się, że zapomniałem z domu „migawki”, co w łódzkiej gwarze oznacza bilet miesięczny. Oczywiście pierwsze kroki skierowałem do kiosku w galerii. Kupując bilet na przejazd, zauważyłem, że na odwrocie znajduje się reklama jednej z trzech, występujących wówczas na biletach, bajek Studia Filmowego Se-Ma-For w Łodzi. Była to bajka o Misiu Uszatku. Postanowiłem zebrać komplet bajkowych biletów na pamiątkę. Jestem przekonany, że każde dziecko, a przynajmniej większość dzieci wychowywała się na Misiu Uszatku czy Pingwinie Pik – Poku. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak mnie wciągnie zbieranie biletów. Aż do dziś.
W jaki sposób najczęściej te zbiory do Ciebie trafiają?
Bilety trafiają często gęsto do mnie w różny sposób. Najczęściej sam wsiadam w pociąg i jadę do danego miasta w poszukiwaniu konkretnych biletów do kolekcji. Znajomi w pracy także przynoszą mi różne bilety do kolekcji. Oczywiście nie mogę zapomnieć o innych kolekcjonerach, z którymi prowadzę wymiany biletowe. Są też serwisy typu OLX czy Allegro, gdzie również można trafić na ciekawe okazy do zbioru.
Które egzemplarze są Twoimi ulubionymi?
Bardzo lubię bilety z okresu lat 90tych (1990-1995) ze względu na wymiar cen, które są naniesione na biletach. Starsze osoby zapewne pamiętają okres hiperinflacji, który panował w Polsce w tym okresie. Dla młodszych, ceny te są bardzo zaskakujące, mimo że w przeliczeniu na obecne złotówki są to często „groszowe sprawy”.
Jaka jest najbardziej wyjątkowa historia związana z Twoją kolekcją?
Hmmm, najbardziej wyjątkowa historia… Pamiętam jakiś czas temu zrobiłem sobie biletowe tournée po Polsce, wyruszając z Łodzi – mojego rodzinnego miasta – w środku nocy. Wtedy przesiadałem się w drugi pociąg w Ostrowie Wielkopolskim i wysiadając w Poznaniu, natknąłem się przypadkiem na okolicznościowe karty Peka w punkcie sprzedaży na dworcu Zachodnim w Poznaniu. Potem wyruszyłem bezpośrednio do Tczewa po nowości (tam w ramach przetargu na obsługę komunikacji miejskiej zmienił się przewoźnik, a co za tym idzie – wzór biletów). Następnie z Tczewa wyruszyłem bezpośrednio do sąsiedniego Malborka, a na koniec… do Mławy, w której nie wiedziałem czego tak na dobrą sprawę mam się spodziewać. Oczywiście w drodze do Mławy mój pociąg złapał opóźnienie – nie wiedziałem, czy końcowa część planu się nie posypie (szczególnie, że w Mławie bilety sprzedają kierowcy autobusów). Na szczęście pociąg nadrobił kilka minut, biegiem poleciałem na przystanek, zakupiłem mławskie bilety (uwaga: tego miasta wcześniej nie miałem w zbiorze) i na całe szczęście zdążyłem na pociąg do domu.
Pamiętam, że moja podróż zajęła łącznie prawie 20 godzin – pociągami przejechałem na pewno ponad 1100 kilometrów, wracając z nowościami i niespodziankami, które udało mi się zdobyć po drodze. 🙂
Zapraszamy również na stronę Biletomania Polska, gdzie zobaczyć można pełną kolekcję biletów, a także dowiedzieć się wielu ciekawostek i aktualnych informacji, także tych o podwyżkach cen biletów w różnych miastach. 😉
Wspaniała kolekcja! Tym bardziej, ze pozwala podróżować w czasie! Doskonale pamietam bilety z lat 90-tych,. Z ciekawością obejrzałam te późniejsze :). Chętnie przejechałabym sie polskim pociągiem, żeby zobaczyć, jak wiele sie zmieniło, odkąd wyjechałam. Moze następnym razem? Pozdrawiam serdecznie!
Pani Aniu, również Pozdrawiam i bardzo Dziękuję za ciepłe słowa 🙂
W naszym przypadku podróżne pociągami często wiążą się z niespodziewanymi historiami. ? Bardzo możliwe, że kiedyś coś o tym napiszemy. 😀 A co do kolekcji, to my jesteśmy pod wrażeniem, zarówno pomysłu na kolekcjonowanie biletów, jak i determinacji w zdobywaniu tych konkretnych! 🙂