Mistrz street artu czy wandal? Banksy to nie tylko Artysta kontrowersyjny, bezkompromisowy, ale też dla wielu inspirujący. Jego prace, chociaż nie zawsze są zgodne z zasadami etyki, cechuje sprzeciw wobec wielu panujących współcześnie zasad. O tym, jak wiele pytań dotyczących ekspresowego tempa życia można zadać ludziom na całym świecie, przekonamy się odwiedzając Muzeum Banksy’ego w Krakowie.
Kim jest Banksy?
Każdy z nas z pewnością kojarzy chociaż jedno dzieło Artysty. Wśród najpopularniejszych prac, za które odpowiada Banksy są: „Dziewczynka z balonikiem”, „Pulp Fiction”, „Kwiatowe wymiociny” czy szczury przedstawiane w najróżniejszych pozach i kompozycjach artystycznych. Kim jednak jest sam Banksy? Tak naprawdę o mężczyźnie wiemy niewiele. Jest brytyjskim artystą-grafficiarzem, działającym od lat 90., który w swojej twórczości wykorzystuje technikę szablonową. Jego prace znajdują się m.in. w Londynie, Nowym Jorku, Paryżu czy Kijowie. Chociaż wielokrotnie nagłówki licznych serwisów online i prasy głosiły o jego demaskacji, do dziś nie tylko nie wiemy jak wygląda Banksy, ale również nie możemy być pewni jego prawdziwego imienia i nazwiska. Co więcej, każda fotografia, na której rzekomo znajduje się Artysta, przedstawia zupełnie inną osobę.
Co w takim razie z prawami autorskimi? Banksy uważa, że są one dla frajerów. Natomiast prawnicy i dziennikarze głowią się nad tym od lat, podając przykład Artysty jako niemalże nierozwiązywalny case prawniczy.
Muzeum Baksy’ego w Krakowie, czyli street art w pomieszczeniu
14 grudnia, na mapie Krakowa, pojawiło się nowe miejsce poświęcone sztuce Artysty. Muzeum Banksy’ego znajduje się w postindustrialnych wnętrzach Fabryki Platerów, Srebra i Wyrobów Metalowych Marcina Jarry, której początki sięgają 1886 roku. Od samego wejścia towarzyszą nam uliczne dźwięki, a prace, w większości, przedstawione są na ścianach, imitujących rzeczywiste miejsca powstania graffiti. To, co zaś na nich zobaczymy, to reprodukcje prac Banksy’ego. Wykonali je Artyści, których tożsamość również nie jest znana.
Na uwagę zasługuje także ekspozycja prac. Oświetlenie pozwala przyjrzeć się wszystkim detalom, a jednocześnie nie przeszkadza. Dodatkowo oddaje też uliczny klimat. Mamy szansę na spokojne zwiedzanie, ponieważ przestrzeń między dziełami jest dosyć spora. Niestety jednak nie jest przystosowana dla osób poruszających się na wózkach, ponieważ znajduje się tam dużo schodów oraz stopni.
Całość robi olbrzymie wrażenie i pozwala poczuć się niczym przechodzień, mijający prace Banksy’ego w różnych miejscach na świecie. Jednocześnie dostajemy je w odpowiednim kontekście społeczno-historycznym, powalającym zrozumieć ideę twórczości Artysty.
Jakie prace Artysty zobaczymy na wystawie?
Muzeum Banksy’ego w Krakowie liczy ponad 150 reprodukcji. Podzielono je na kilka stref, natomiast elementem towarzyszącym całości, są uwielbiane przez Banksy’ego szczury.
Szczury… istnieją bez zezwolenia. Są znienawidzone, poluje się na nie i są prześladowane. Żyją w cichej desperacji pośród brudu. A jednak są zdolne doprowadzić do upadku całej cywilizacji. – taki oto cytat Banksy’ego znajdziemy na jednej ze ścian.
Wyobraża on sobie szczury w ludzkich, codziennych czynnościach. Przedstawia je jako istoty inteligentne i szalenie niedoceniane, co przecież jest prawdą. Na wystawie natomiast, sprawiają wrażenie wiernych towarzyszy wszystkich ludzi decydujących się na obcowanie z tym rodzajem grafficiarskiej sztuki.
Muzeum Banksy’ego w Krakowie zadbało również o to, aby nie zabrakło prac Artysty, nawiązujących do konsumpcjonizmu (np. „Sale Ends”), popkultury (np. „Queen Ziggy Stardust”, „Pulp Fiction”), religii (np. „TOXIC MARY”, „Goryl w różowej masce”) czy ośmieszających policję (np. „Wciągający policjant”).
Niemalże na samym końcu zobaczymy też prace, które wykonał Banksy w Ukrainie, niedaleko Kijowa.
Refleksja nad przeszłością i teraźniejszością
Prace Banksy’ego mogą się podobać lub nie, a jego poglądy i różne eksperymenty, nie zawsze zgodne z wartościami wielu ludzi, wzbudzają zarówno podziw, jak i odrzucenie. Jedno jest jednak pewne – Banksy wciąż jest zapalnikiem do wielu rozmów i nie sposób przejść obok jego twórczości obojętnie.
Każdy odnajduje w tej wystawie cząstkę siebie. Możemy krytykować przeszłość, czy to, co tu widzimy. Tylko, że powinniśmy mieć świadomość, że ktoś też skrytykuje nas i naszą teraźniejszość.
To zdanie usłyszałyśmy z ust mężczyzny, który zwiedzał ekspozycję. I chyba jest najlepszym podsumowaniem tego, co zobaczymy na wystawie i jakie emocje w nas wywołuje.
Zapraszamy Was do odwiedzenia Muzeum Banksy’ego w Krakowie. Dodamy jeszcze tylko, że jest ono czynne 7 dni w tygodniu.
Zobacz również inne artykuły w cyklu Zapowiedz miasto.
*Artykuł powstał w ramach współpracy z Muzeum Banksy’ego w Krakowie
Tutaj możesz zostawić komentarz: