Wiersze na murach – poezja na ulicy

wiersz bracka
źródło: facebook.com/wierszenamurach

„Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej”. Można by przywołać słynne słowa, wyśpiewane przez Jerzego Stuhra. Śpiewać może każdy, a pisać wiersze? Tym bardziej! I wcale nie oznacza to, że przelane przez nas na papier słowa, przepełnione emocjami, musimy schować do szuflady. Wyobraźcie sobie, że napisany przez Was wiersz ląduje na murach jednej z krakowskich kamienic. Wasza twórczość w końcu ujrzy światło dzienne. Chociaż właściwie… bardziej nocne. Marzenie o zaprezentowaniu światu, swojego własnego dzieła ma szansę się spełnić. Od wyobrażeń przechodzimy do rzeczywistych czynów! Jednak… wcale nie spadamy na ziemię. Wskakujemy za to na mur przy ulicy Brackiej w Krakowie. A konkretniej, nie my, tylko nasz wiersz!

Wiersze na murach – jak to się zaczęło?

Jeśli mieliście kiedyś okazję spacerować wieczorową porą po ulicy Brackiej w Krakowie, być może dostrzegliście wyświetlony na murze kamienicy wiersz. Jak on się tam znalazł? Wszystko za sprawą projektu „Wiersze na murach”. A zaczęło się to 24 października 2002 roku. Wtedy swój początek miał projekt Michała Zabłockiego „366 wierszy w 365 dni” w ramach którego na murach dwóch kamienic – w Krakowie i Warszawie, przez rok, codziennie pojawiał się jeden nowy wiersz Michała Zabłockiego w języku polskim i angielskim. Początkowo były to one autorstwa samego pomysłodawcy projektu. Postanowiłyśmy zasięgnąć opinii u samego źródła, ponieważ byłyśmy ciekawe skąd pojawił się pomysł na taką akcję i co było jej inspiracją? Michał Zabłocki odpowiedział nam: „Nic nie było inspiracją, bo gdy zakładałem Wiersze na murze, ani w całym kraju, ani zagranicą nie było podobnych inicjatyw”.

wiersz Zabłocki
facebook.com/wierszenamurach

Wiersze ponownie zagościły na murach jednej z najsłynniejszych krakowskich ulic 1 stycznia 2006 roku. Od tego momentu rozgościły się tam na dobre! Każdego wieczoru na Brackiej można przeczytać jeden nowy poemat. Michał Zabłocki dodał także, że „jest to najdłużej działająca i najkonsekwentniej realizowana akcja poetycka w przestrzeni miejskiej na świecie!” A od 1 listopada 2010, również doskonała okazja dla osób chcących pochwalić się swoimi wierszami. 😉

Jak zostać ulicznym poetą?

To całkiem proste! Gotowy wiersz wystarczy przesłać poprzez stronę eMultipoetry. To także na niej znajdzie się opublikowane dzieło. Wyboru wiersza, który zostanie wyświetlony, dokonuje Michał Zabłocki. Chcesz pozostać anonimowy? A może wolisz, aby pod wierszem widniało Twoje imię i nazwisko? W zależności od tego, jaką nazwę użytkownika wybierzesz podczas logowania się do strony, tak też zostanie podpisany wiersz.

Przyjaciele przeczytają je najlepiej!

Michał Zabłocki, inicjator akcji „Wiersze na murach” to polski poeta, scenarzysta, reżyser teledysków. Jest także autorem tekstów, wielu doskonale nam wszystkich znanych piosenek. Napisał słowa m.in. do utworów Grzegorza Turnaua- „Między ciszą a ciszą”, „Bracka”, „Cichosza”, „To tu, to tam”, „Naprawdę nie dzieje się nic”, Czesława Mozila „Maszynka do świerkania”. „Pożycie małżeńskie”, czy „Bujam się” zespołu Dżem.

W 2017 roku Michał Zabłocki zorganizował akcję, do której postanowił włączyć, jak sam powiedział – plejadę swoich przyjaciół. Znani polscy artyści, a także prezydent miasta Krakowa – Jacek Majchrowski, przeczytali wiersze wyświetlone na Brackiej. Wśród nich znaleźli się m.in. Beata Rybotycka, Krzysztof Jasiński, Grzegorz Turnau, Jacek Wójcicki, Michał Rusinek, czy Czesław Mozil. Jeśli czytaliście nasz wpis o Teatrze Stu, z pewnością nie zdziwi Was wybór wiersza i recytatora. 🙂

Beata Rybotycka czyta wiersz na Brackiej

Beata Rybotycka też czyta… i tyle 🙂

Opublikowany przez Wiersze na murach Niedziela, 19 listopada 2017

To jak? Macie na dnie szuflady propozycje wierszy, którymi chcielibyście się podzielić z przechodniami ulicą Bracką w Krakowie? 🙂

Zobacz także inne wpisy z kategorii Zapowiedz miasto.