„Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej”. Można by przywołać słynne słowa, wyśpiewane przez Jerzego Stuhra. Śpiewać może każdy, a pisać wiersze? Tym bardziej! I wcale nie oznacza to, że przelane przez nas na papier słowa, przepełnione emocjami, musimy schować do szuflady. Wyobraźcie sobie, że napisany przez Was wiersz ląduje na murach jednej z krakowskich kamienic. Wasza twórczość w końcu ujrzy światło dzienne. Chociaż właściwie… bardziej nocne. Marzenie o zaprezentowaniu światu, swojego własnego dzieła ma szansę się spełnić. Od wyobrażeń przechodzimy do rzeczywistych czynów! Jednak… wcale nie spadamy na ziemię. Wskakujemy za to na mur przy ulicy Brackiej w Krakowie. A konkretniej, nie my, tylko nasz wiersz!
Wiersze na murach – jak to się zaczęło?
Jeśli mieliście kiedyś okazję spacerować wieczorową porą po ulicy Brackiej w Krakowie, być może dostrzegliście wyświetlony na murze kamienicy wiersz. Jak on się tam znalazł? Wszystko za sprawą projektu „Wiersze na murach”. A zaczęło się to 24 października 2002 roku. Wtedy swój początek miał projekt Michała Zabłockiego „366 wierszy w 365 dni” w ramach którego na murach dwóch kamienic – w Krakowie i Warszawie, przez rok, codziennie pojawiał się jeden nowy wiersz Michała Zabłockiego w języku polskim i angielskim. Początkowo były to one autorstwa samego pomysłodawcy projektu. Postanowiłyśmy zasięgnąć opinii u samego źródła, ponieważ byłyśmy ciekawe skąd pojawił się pomysł na taką akcję i co było jej inspiracją? Michał Zabłocki odpowiedział nam: „Nic nie było inspiracją, bo gdy zakładałem Wiersze na murze, ani w całym kraju, ani zagranicą nie było podobnych inicjatyw”.

Wiersze ponownie zagościły na murach jednej z najsłynniejszych krakowskich ulic 1 stycznia 2006 roku. Od tego momentu rozgościły się tam na dobre! Każdego wieczoru na Brackiej można przeczytać jeden nowy poemat. Michał Zabłocki dodał także, że „jest to najdłużej działająca i najkonsekwentniej realizowana akcja poetycka w przestrzeni miejskiej na świecie!” A od 1 listopada 2010, również doskonała okazja dla osób chcących pochwalić się swoimi wierszami. 😉
Jak zostać ulicznym poetą?
To całkiem proste! Gotowy wiersz wystarczy przesłać poprzez stronę eMultipoetry. To także na niej znajdzie się opublikowane dzieło. Wyboru wiersza, który zostanie wyświetlony, dokonuje Michał Zabłocki. Chcesz pozostać anonimowy? A może wolisz, aby pod wierszem widniało Twoje imię i nazwisko? W zależności od tego, jaką nazwę użytkownika wybierzesz podczas logowania się do strony, tak też zostanie podpisany wiersz.



Przyjaciele przeczytają je najlepiej!
Michał Zabłocki, inicjator akcji „Wiersze na murach” to polski poeta, scenarzysta, reżyser teledysków. Jest także autorem tekstów, wielu doskonale nam wszystkich znanych piosenek. Napisał słowa m.in. do utworów Grzegorza Turnaua- „Między ciszą a ciszą”, „Bracka”, „Cichosza”, „To tu, to tam”, „Naprawdę nie dzieje się nic”, Czesława Mozila „Maszynka do świerkania”. „Pożycie małżeńskie”, czy „Bujam się” zespołu Dżem.
W 2017 roku Michał Zabłocki zorganizował akcję, do której postanowił włączyć, jak sam powiedział – plejadę swoich przyjaciół. Znani polscy artyści, a także prezydent miasta Krakowa – Jacek Majchrowski, przeczytali wiersze wyświetlone na Brackiej. Wśród nich znaleźli się m.in. Beata Rybotycka, Krzysztof Jasiński, Grzegorz Turnau, Jacek Wójcicki, Michał Rusinek, czy Czesław Mozil. Jeśli czytaliście nasz wpis o Teatrze Stu, z pewnością nie zdziwi Was wybór wiersza i recytatora. 🙂
To jak? Macie na dnie szuflady propozycje wierszy, którymi chcielibyście się podzielić z przechodniami ulicą Bracką w Krakowie? 🙂
Zobacz także inne wpisy z kategorii Zapowiedz miasto.
Cudowny pomysł myślę że inne miasta powinny to wprowadzić u siebie ☺️
Zgadzamy się z Tobą w 100%! Też uważamy, że ta idea powinna się szerzyć. 😉
Uwielbiam to miejsce w Krakowie. Mieszkam tyle lat, a nawet nie znałam historii projektu! Dziękuję, że odkrywacie te perełki 🙂 ?
W takim razie zapraszamy też na przyszłe wpisy 😉 Kto wie, może odkryjesz jeszcze inne nowe historie? 🙂
Świetna inicjatywa! Poezja, która trafia pod strzechy ?
Też jesteśmy fankami tej inicjatywy! 😉
Cudowna inicjatywa! Te wiersze są takie ludzkie, jak ten z pierwszego zdjęcia. Też czasem wolę zostać w łóżku. ?
Chyba każdy czasem woli zostać w łóżku. Zwłaszcza, gdy pogoda nas nie rozpieszcza. 😉
Wow, bardzo ciekawy pomysł, chyba rzeczywiście na całym świecie nie ma czegoś takiego :-0
Tym bardziej cieszymy się, że taką inicjatywą możemy pochwalić się w Polsce 🙂
Na pewno jest czym się pochwalić, niespotykany pomysł wart jest propagowania…
I taki prosty 🙂
Mieszkam w Krakowie od dziecka, ale nigdy nie wędrowałam Bracką wieczorem. Muszę koniecznie kiedyś nadrobić!
To piękne, że miasto, w którym mieszkamy od dziecka, kryje w sobie tajemnice 🙂
Mieszkam w Krakowie i nie słyszałam o tych wierszach na murach.
Dlatego postanowiłyśmy napisać ten wpis, aby o Wierszach na murach usłyszeli zarówno przyjezdni, jak też miejscowi. 😉
Nie wiedziałam, że Kraków wyświetla fragmenty wierszy na ścianach. Fajny pomysł i taki inny, ale bardzo efektowny.
Oj tak! Bardzo efektowny. Zwłaszcza, gdy widzi się to na własne oczy! 😉
Wspaniała inicjatywa! 🙂 Aż się chce pojechać i zobaczyć to na własne oczy!
Zapraszamy! Kraków i ulica Bracka czekają! 😉
My wierszy nie piszemy ale pomysł jest przedni ?
Zupełna nowość jak dla mnie! Świetna inicjatywa!
Świetne. Pewnie ze mam mnostwo w szufladzie i kilka książek…
Może w takim razie warto przetestować ich odbiór właśnie w ten sposób? 😉
Doskonała akcja! O dziwo, pomimo, że bywam w Krakowie często, nie słyszałam o niej wcześniej. Dobrze było wpaść na ten tekst. Teraz wieczorami w Krk będę polować na wiersze… 😉
W moim rodzinnym mieście spotkałam się z poezją na chodniku, ale na murach widzę pierwszy raz!
O widzisz! A my zupełnie nie słyszałyśmy o poezji na chodniku. Już bierzemy się za czytanie 😀
Fajna sprawa , cos oryginalnego 🙂 Nie mieszkam blisko Krakowa, a nawet nie w Polsce, wiec nie mam mozliwosci widziec na zywo. Jesli bede zwiedac Polske niedaleko Krakowa bede pamietala o tym 🙂 Tez fajnie byloby gdyby tak wyswietlane byly teksty motywujace do zycia i dzialania w tym i w innych miastach 🙂 Pozdrawiam.
Być może kiedyś pojawi się coś takiego 🙂
Uwielbiam Kraków za takie właśnie piękne inicjatywy. Sama miałam okazję kilka razy obserwować wyświetlane teksty 🙂
O! I jakie wrażenia na Tobie wywarło? 🙂
Dużo tekstów składnia do refleksji, uwielbiam moment, kiedy mogę poświęcić im więcej niż tylko chwilkę. Wielki plus, wrażenia w większości pozytywne 🙂
To prawda, warto się zatrzymać i trochę poddać refleksji 🙂 Cieszymy się, że masz pozytywne odczucia 🙂
Widziałam wiersze, ale na Teatrze Słowackiego. Ale to chyba było w noc muzeów, nie regularnie. Na Brackej wieczorem jeszcze nie byłam, albo nie zwróciłam uwagi. Muszę być uważniejsza teraz 😉
Nie słyszałyśmy o wierszach wyświetlanych na murach Teatru Słowackiego, a te na ulicy Brackiej polecamy 😉
Kocham poezje ♥️ jak dla mnie całe miasta powinny być nią wypełnione ?
Zgadzamy się w 100% 😉 Ludzie przez poezję stają się bardziej wrażliwi 🙂
Wspaniała inicjatywa! Bardzo lubię poezję, chętnie wracam do Tuwima, Gałczyńskiego, Staffa, Leśmiana… Mam ogromny sentyment do dawnej poezji, może powinnam zainteresować się współczesną? Pozdrawiam serdecznie!
Być może! Dzięki tej inicjatywie mamy możliwość poznania też takich, którzy swoje wiersze trzymają głęboko w szufladach. 🙂
Rewelacyjny pomysł
Absolutnie się z Tobą zgadzamy! Oby więcej takich inicjatyw!❤
Fantastyczna akcja! Inne miasta powinny brać z Krakowa przykład 🙂
Oj tak! Wydaje nam się, że w innych miastach podczas wieczornych spacerów ludzie chętnie przystanęliby na chwilę, żeby z ciekawości zobaczyć jaki wiersz jest właśnie wyświetlany. 🙂