Głusi i ich język, czyli co powinniśmy wiedzieć o społeczności osób niesłyszących

niebieski motyl - symbol osób Głuchych

Do tekstu związanego z tematyką osób G/głuchych przygotowywałyśmy się naprawdę długo. W tekście Język migowy w filmach i serialach przemyciłyśmy kilka informacji związanych z językiem migowym. Jednak zależało nam na tekście w pełni poświęconym osobom G/głuchym. W międzyczasie zapytałyśmy Was też na Instagramie czy macie jakieś pytania. Pojawiło się ich nie mało, a część z nich się powtarzała. Jakiś czas temu pojawił się też u nas artykuł, Osoba z niepełnosprawnością? Nie znam!, który spotkał się z tak pozytywnym odbiorem, jakiego się nie spodziewałyśmy, dlatego bardzo Wam za to dziękujemy! 🙂 Po tym wpisie pojawiły się też pytania, czy mogłybyśmy napisać tekst o osobach G/głuchych.

Aby nie było żadnych wątpliwości – jesteśmy słyszące, jednak od kilku lat uczymy się Polskiego Języka Migowego. Obecnie u cudownej Kasi Szymury, która jest Głuchą lektorką. I zarówno na stronie Migamy PJM-em, jak i Facebooku i Instagramie Kasi znajdziecie całą masę informacji na temat Polskiego Języka Migowego oraz osób Głuchych. Jesteśmy pewne, że jednym wpisem nie wyczerpiemy tematu dotyczącego osób niesłyszących, języka migowego i Kultury Głuchych. Zatem jeśli będziecie chcieli dowiedzieć się więcej to koniecznie zajrzyjcie do Kasi. Tam znajdziecie odpowiedzi na mnóstwo pytań i przede wszystkim opisy przeróżnych sytuacji z życia osoby Głuchej, które często po prostu nie mieszczą się w głowie.

Z perspektywy osób, które uczą się PJM-u, mają styczność z osobami G/głuchymi, słabosłyszącymi i cały czas poznają Kulturę Głuchych chcemy przekazać Wam kilka podstawowych informacji, ale też pokazać bogactwo i piękno Polskiego Języka Migowego. 🙂

Dlaczego G/głuchy a nie głuchoniemy?

I to właśnie jest podstawowa kwestia, o której w kontekście osób niesłyszących, powinnyśmy wspomnieć. Od dziecka zwraca się nam uwagę, że należy mówić „głuchoniemi” a nie „głusi”, by nie urazić osób niesłyszących. A tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie. Określenie głusi jest jak najbardziej w porządku. Osoby głuche nie są przecież nieme. Mają swój język. Jest nim język migowy. Porozumiewają się za pomocą rąk, gdyż jest to język wizualno-przestrzenny, a nie język fonetyczny.

Jeśli chcecie na ten temat dowiedzieć się więcej, zostawiamy dla Was filmik z Kasią Szymurą.

Czym różnią się Głusi od głuchych?

Pozostając jeszcze nieco w temacie nazewnictwa, chcemy wspomnieć o jednej rzeczy. Pewnie część z Was zauważyła, że posługujemy się zapisem „G/głusi”. Już tłumaczymy dlaczego i jaka jest właściwie różnica między Głuchymi a głuchymi. Głusi przez duże „G” to osoby tworzące mniejszość językowo-kulturową, które znają język migowy, czują przynależność do tej grupy oraz identyfikują się z Kulturą Głuchych. Osoby głuche przez małe „g” to natomiast osoby niesłyszące, które albo niezbyt dobrze znają język migowy albo nie czują się przynależne do tej grupy kulturowej.

Jak to nie ma jednego języka migowego na całym świecie?

No nie ma! Sytuacja jest analogiczna jak w przypadku języków fonetycznych. W konkretnym kraju posługujemy się konkretnym językiem. W Polsce G/głusi komunikują się w Polskim Języku Migowym, w Niemczech – niemieckim, w Czechach – czeskim itd. Jest to chyba jedno z najczęstszych pytań, jakie słyszymy, gdy ktoś dowiaduje się, że uczymy się języka migowego. I wtedy też bardzo często pada: „ale po co tak komplikować?”. No dobrze, to w takim razie dlaczego osoby słyszące na całym świecie nie posługują się jednym językiem?

Oprócz tego, że każdy kraj to inny język migowy, występują jeszcze regionalizmy, więc jeśli Wam się wydaje, że język migowy jest ograniczony i służy jedynie do przekazywania prostych komunikatów, to nic bardziej mylnego. Zresztą przekonacie się o tym w dalszej części wpisu. Polski Język Migowy nieustannie się rozwija. Równie mocno jak język polski. Nowe wyrazy np. w slangu młodzieżowym, również mają swoje odpowiedniki w postaci nowych znaków w świecie osób G/głuchych. I podobnie jak dla wielu słyszących dorosłych „młodzieżowe słówka” są zupełnie nieznane, tak głusi dorośli też nie zawsze znają znaczenia wielu z takich znaków.

Polski Język Migowy – co warto o nim wiedzieć?

Po pierwsze, jest to język, którym posługują się osoby G/głuche w Polsce. Od polskiego języka odróżnia go m.in. gramatyka. W PJM szyk zdania wygląda nieco inaczej.

Niezwykle ważna rzecz to mimika, która jest częścią gramatyki w PJM. Wielu słyszącym może się wydawać, że osoby G/głuche podczas migania mają bardzo mocno rozwiniętą mimikę, a w ich odczuciu wręcz czasami po prostu robią dziwne miny. No to wyjaśniamy, że nie ma się co temu dziwić. 🙂 Aby zamigać zdanie: „Wieczorem pójdziemy razem na spacer.” użyjemy tych samych znaków, co w pytaniu: „Wieczorem pójdziemy razem na spacer?” , jednak to właśnie przy użyciu innej mimiki odróżnimy czy dana osoba zadaje nam pytanie czy stwierdza fakt. Dlatego ta mimika jest tak bardzo ważna.

Jest to też istotny element podczas nauki PJM. Na kursie często wykonujemy ćwiczenia, które mają rozwinąć naszą mimikę, czy zdolność do wyrażenia różnych emocji. I tak właściwie wydaje się, że to nic trudnego, ale jak przyjdzie co do czego i trzeba pokazać 4 bardzo zbliżone do siebie emocje, a reszta uczestników zajęć ma je odgadnąć, to już nie jest tak łatwo. 🙂

Warto także dodać, że nie wszystko tłumaczymy na PJM w sposób dosłowny. Dobrze to widać na przykładzie metafor, czy powiedzeń. W komunikacji G/głusi nie używają metafor występujących w języku polskim. Nie zamigamy do g/Głuchego „Myślisz o niebieskich migdałach”, musimy poniekąd wyjaśnić sens tego zdania w sposób dosłowny. A przecież w języku polskim całkiem sporo jest takich metafor i używamy ich na co dzień.

I o ile G/głusi nie posługują się metaforami z języka polskiego, tak w PJM istnieją znaki kulturowe. Ciężko całkowicie wyjaśnić czym one są, ponieważ są to zwroty, które nie mają swoich odpowiedników w naszym języku. Często wyrażają one jakąś emocję bądź są odpowiedzią na konkretną sytuację.

Oprócz tego osoby Głuche oraz uczące się PJM-u mają swoje znaki migowe. Można powiedzieć, że to taki odpowiednik pseudonimu. Nadajemy go sobie samemu lub otrzymujemy takie od innych osób. Mogą być one związane z naszymi nazwiskami, pasjami, cechami charakterystycznymi itd. Po co nadaje się znaki migowe, skoro wszyscy mamy imiona i nazwiska? Dlatego, aby nie musieć literować (a właściwie daktylować) całego imienia osoby, do której chcemy się zwrócić.

Warto jeszcze wspomnieć, że istnieje SJM, czyli System językowo-migowy. Został stworzony przez osoby słyszące i nie jest naturalnym językiem dla osób G/głuchych. Z perspektywy osób słyszących wydaje być się wygodnym, ponieważ szyk zdania wygląda tak samo jak w języku polskim, więc po prostu tłumaczymy po kolei każde słowo. Jednak język migowy powinien być wygodny nie dla osób słyszących, a dla G/głuchych. Dlatego też odchodzi się od nauki SJM i jeśli będziecie chcieli zacząć naukę języka migowego, do czego Was gorąco zachęcamy, to trzymajcie się z dala od SJM-u i pamiętajcie, że to PJM jest naturalnym językiem, którym posługują się G/głusi w Polsce.

W jaki sposób mogę porozumieć się z osobą G/głuchą, jeśli nie umiem migać?

Skoro Polski Język Migowy różni się pod różnymi względami od języka polskiego, nie każda osoba G/głucha rozumie język polski, a co za tym idzie – również tekst pisany. Są osoby niesłyszące, które uczą się języka polskiego – w szkole, na własną rękę, czy na przykład od słyszących rodziców. Nie zmienia to jednak faktu, że dla wielu g/Głuchych zrozumienie pisanego tekstu w języku polskim jest po prostu bardzo trudne. Podobnie jak czytanie z ruchu warg. Owszem, część G/głuchych potrafi to robić, jednak nie wszyscy. Dodatkowo taką komunikację często utrudnia chociażby mało wyraźne mówienie, zarost. A w obecnej sytuacji, kiedy zakrywamy usta… no właśnie. Jest to niemalże niemożliwe.

Pamiętajcie także, że posiadanie aparatu słuchowego nie oznacza, że osoba mająca problemy ze słuchem nagle cudownie zaczyna słyszeć. Aparat pozwala jedynie doznawać niektórych dźwięków, natomiast dla wielu G/głuchych są one niezrozumiałe i nie mają charakteru przestrzennego. Nie jest to zatem absolutnie równoznaczne z tym, że g/Głuchy będzie nas normalnie słyszał. W przypadku komunikacji z osobą g/Głuchą nie pomoże także głośne mówienie ani krzyczenie. Nasz kolega zawsze w sytuacji, gdy ktoś próbuje do niego krzyczeć, odpowiada wprost: „Ja jestem Głuchy, a nie głupi. Nie musisz podnosić na mnie głosu.”

Czy to jednak oznacza, że nie znając języka migowego nie możemy porozumieć się z g/Głuchymi? Oczywiście, że nie! Zawsze możemy zapisać krótki i prosty komunikat na kartce papieru, czy telefonie. Wystarczy odrobina dobrej woli. 🙂 Nie bójcie się też, że osoba niesłysząca Was nie zrozumie albo będzie zła, że Wy błędnie zinterpretujecie jej komunikat. Spokojnie, jesteśmy tylko ludźmi, a najważniejsze jest to, że podejmiemy próbę porozumienia się.

#napisydlagłuchych

Co prawda trochę o dostępności wspominałyśmy przy okazji wpisu o Fundacji Kultury bez Barier. Natomiast jest to temat, o którym można, a nawet należy mówić dużo. Dlaczego? Bo pomimo tego że żyjemy w XXI wieku, niestety nadal osoby G/głuche w wielu miejscach, czy sytuacjach spotykają się z problemami komunikacyjnymi. U lekarza, w kawiarni, na dworcu, w internecie… Abelard Giza wrzucił kiedyś na swojego Facebooka krótki filmik, który mógł pozwolić wczuć się w skórę osoby niesłyszącej. Jeśli nie widzieliście tego nagrania możecie zobaczyć go tutaj.

Niedawno na naszym Instagramie udostępniłyśmy w Stories screen komentarza Kasi Szymury, który dodała pod jednym z filmów na Youtube. Było to pytanie, czy autorka filmów mogłaby dodawać do nich napisy, tak by treści te były także dostępne dla osób niesłyszących. Postanowiłyśmy pójść o krok dalej. Oznaczyłyśmy w relacji inną Youtuberkę, do której również skierowałyśmy prośbę o dodawanie napisów do jej filmów. Zaprosiłyśmy do tej akcji także inne osoby. I wiecie co? Ku naszemu zdziwieniu akcja naprawdę dość mocno się rozrosła. Creallinno nagrała nawet video dlaczego tak właściwie napisy są aż tak ważne.

Jednak jest to tylko dowód na to, że ten problem naprawdę istnieje, a G/głusi i słabosłyszący, tak samo jak my, chcą mieć możliwość zrozumienia treści udostępnianych przez twórców internetowych. I bardzo liczymy na to, że chociaż część z osób, do których dotarła informacja o tej akcji zacznie dodawać napisy do filmów, czy to na Youtube, Facebooku, czy na Instagram Stories. A sądząc po odpowiedziach niektórych twórców, do których napisałyśmy także wiadomości prywatne, możemy mieć nadzieję, że będą nad tym pracować bądź już nad tym pracują.

Podobnie zresztą wygląda sprawa dostępności w telewizji. Przy najbliższej okazji, zwróćcie uwagę na rozmiar tłumacza. Jest on po prostu mikroskopijny i przez to zrozumienie komunikatu, który przekazuje jest często bardzo trudne. Pomijając już fakt, że tłumacz, czy napisy pojawiają się w znikomej ilości programów telewizyjnych.

Świat kultury w PJM

A teraz jeszcze troszkę o kulturze i sztuce. Międzynarodowym symbolem PJM-u jest niebieski bądź turkusowy motyl. Motyle są głuche, a ich kolorowe skrzydła mają symbolizować wielobarwność oraz piękno języka migowego. Kolor turkusowy wyraża natomiast zaufanie, nadzieję, a także wiarę w siebie i inne osoby.

Język migowy jest tak piękny i bogaty, że nie mogłybyśmy pominąć wątków związanych ze sztuką. Ale tutaj już nie będziemy się dużo rozpisywać. Zobaczcie sami…

Na pewno też nieraz natknęliście się na migane piosenki. W tekście o osobach z niepełnosprawnościami wspominałyśmy o tłumaczkach PJM, które tłumaczyły piosenki wykonywane podczas jednego z koncertów, a tym razem dodamy jeszcze utwór przetłumaczony na język migowy, który powstał w ramach współpracy grupy Młodzi Migają Muzykę i SIGN- SING.

Powstają także spektakle z udziałem osób g/Głuchych, czy słabosłyszących. Jednym z nich jest Wojna w niebie zrealizowany przez Fundację Migawka. To chyba całkiem niezłe dowody na to, że PJM naprawdę jest bogatym i przepięknym językiem, dzięki któremu możemy wyrazić przeróżne emocje, ale także tworzyć sztukę.

A na zakończenie chcemy przekazać Wam jeszcze jedną rzecz. Wiele osób słyszących żyje w przeświadczeniu, że osoby g/Głuche są nieszczęśliwe, zdołowane i na pewno zrobiłyby wszystko, aby słyszeć. I wiecie co? Znając trochę osób niesłyszących powiemy Wam, że to nie zawsze jest prawda. Oczywiście, na pewno są osoby, które wolałyby słyszeć, część z nich decyduje się również na wszczepienie implantu ślimakowego. Jednak jest też bardzo dużo takich, które nie chciałyby nic zmieniać. Czują się przynależne do tej grupy społecznej i są dumne z tego kim są.

I tak jeszcze przy okazji – naprawdę bardzo zachęcamy Was do nauki języka migowego. Gdyby większość z nas znała nawet podstawy, osobom G/głuchym żyłoby się naprawdę dużo łatwiej. A nam osobiście nauka PJM-u naprawdę dała bardzo dużo pod kątem samorozwoju. Jednak to już raczej temat na jeszcze inny wpis. 🙂